Forum  Strona Główna
Wirtualna Stadnina Rysunkowa Inferno
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

25.06.2015 Skoki LL i trochę L, ćwiczenia na baskil

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Boks V / Treningi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zuzka
Właściciel stajni



Dołączył: 12 Paź 2008
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:53, 25 Cze 2015    Temat postu: 25.06.2015 Skoki LL i trochę L, ćwiczenia na baskil

Czas ruszyć wielki zad Kubusia. Ogarnęliśmy się na skokowo, poprosiłam Łukasza o ustawienie nam przeszkód na technikę. Jak przyszliśmy na plac powitały nas 3 cavaletti średnie, stacjonata 40cm z ptaszkiem (do podnoszenia) oraz zwykłą stacjonatę 60cm i krzyżaka 40cm. Obie stacjonaty miały wskazówkę. Później przejedziemy sobie tor:
1. Stacjonata 90cm
2. Okser 90cm
3. linia na 4 fule
- krzyżak 70cm
- stacjonata 70cm
- okser 70cm
4. Stacjonata 100cm

Wsiadłam na Kubusia i ruszamy! Z początku jechał trochę leniwie ale jak zaczęłam krążyć naokoło przeszkód od razu włączył mu się motorek. W kłusie chętnie dawał ze sobą robić cokolwiek chciałam. Łopatka na zewnątrz? Okej, do wewnątrz? Bez problemu, chociaż musieliśmy poprawiać element. Wolty na ładnym wygięciu, szybko mi się udało go zaangażować w pracę. Jedziemy cavaletti kłusem. Zrobiłam półsiad na 2 kroki przed i było bez puknięcia, ziemniak podnosił wysoko nogi, ostatnią nawet sobie skoczył. Pogłaskałam go i najazd z drugiej. Najeżdżaliśmy sobie tak z trzy razy, bardzo ładne przejścia. Chwila stępa. Odrobina luzu i jedziemy krzyżaczek.

W kłusie Kuba skacze fatalnie, w galopie jest trochę lepiej ale i tak musimy poćwiczyć dziś technikę. I hop pierwszy raz. Nie wyrobiłam za drugim razem i skoczyliśmy nie w samym środku. Wreszce się wybił na przeszkodę pionową a nie rów. Ładnie, pogłaskałam go. Jeszcze parę powtórzeń, niestety płaskich i chwila odpoczynku w stępie. Jedziemy kłusem już na ptaszek. Podczas skoku ładnie się wybił i pochylił łeb. Łukasz pokazał nam kciuk w górę, pogłaskałam Kubusia. Nakręcamy i znów. Kolejny ładny skok i pochwała. Najechałam na stacjonatę. Skok trochę lepszy jeśli chodzi o nogi jednak głowa nadal nie ta. Poprosiłam Łukasza o podniesienie obydwu przeszkód podczas gdy ja sobie kłusowałam. I najeżdżamy, podniósł o 10cm. Na ptaszkach cudny skok, nie mówiąc, że bez wskazówki. Najazd na zwykłą i też o wiele lepiej. Im większa przeszkoda tym lepiej skacze, kumam. Najechałam jeszcze raz na tą samą stacjonatę i chwila stępa.

Ruszamy galopem i parkur. Stacjonata pierwsza ładnie przeskoczona, Kuba wybił się dość wysoko. Na okserze jednak było trochę zbyt dziwne odbicie - za blisko i za wysoko jak na okser. Nie zrażamy się, lecimy linię. Trochę go skracałam, ale się wyrabiał i nic nie strącił. Zakręt, 2 fule i najwyższa stacjonata w stawce. Wybił się bardzo mocno, duży zapas i z tego co widziałam minę Łukasza dobry baskil.

Pogłaskałam Kubę i do kłusa na długiej wodzy. Po chwili do stępa. Zlitowałam się trochę nad Łukaszem i on wsiadł na stęp. Pobawił się trochę na przykład w...
-GDZIE NASZ KUBUŚ SIWEK MA USZKO? TU MAAAAAA *macu*
Patrzałam na jego hipoterapię śmiejąc się do rozpuku na stołku. Kuba ogólnie rzecz biorąc miał to gdzieś. Po rozstępowaniu we dwójkę odprowadziliśmy konia pod stajnię, rozsiodłaliśmy i Łukasz poszedł ze swoim ulubieńcem na trawę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Boks V / Treningi Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin