Forum  Strona Główna
Wirtualna Stadnina Rysunkowa Inferno
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

15.09.2014 Barrel racing: przyspieszamy

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Boks II / Treningi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zuzka
Właściciel stajni



Dołączył: 12 Paź 2008
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:36, 25 Lut 2015    Temat postu: 15.09.2014 Barrel racing: przyspieszamy

Koniec laby, dzisiaj pod siodło. Wzięłam westówkę, pad, ogłowie, ochraniacze i poszłam do kucynki. Ucieszyła się na mój widok, ale dzisiaj tylko barrel racing. Wyszczotkowałam ją, osiodłałam i poszłyśmy na dwór, bo ładna pogoda.

Na palcu już były beczki ustawione rano przez Łukasza. Wsiadłam i dałam sygnał do stępa. Dzisiaj ją rozpierała energia, wczoraj nie chodziła aż tak dużo, miała tydzień przerwy... Jechałyśmy żwawo do przodu jednymi słowy. Zakreślałam duże i malutkie wolty, serpentyny i różne wygięcia, żeby ją trochę uelastycznić. W kłusie tak samo. Dość szybkim kłusem ciasne wolty i częste zmiany kierunku. Po intensywnej rozgrzewce przeszłyśmy do sedna.

Zagalopowanie. Dzisiaj poćwiczymy tempo. Nova chętnie zareagowała na popędzenie do szybkiego galopu. Aż mi świstało w uszach! Wjechałam na większą woltę. Klacz się potknęła, ale zagalopowała znów tym samym tempem i śmigaliśmy po dużej wolcie. Zacieśniłam. Supernova dobrze sobie poradziła z zadaniem, aczkolwiek ja niekoniecznie. Traciłam co jakiś czas równowagę w siodle i chwała Novej że sie trzymała w kole. Wyjechałam z koła i jedziemy pod beczki.

Od razu zakręt, kucynka się tego spodziewała i zrobiliśmy to można by rzec - wzorowo. Wyjazd z pierwszej beczki, drobne popędzenie i na drugą. Również elegancko. przyspieszenie tempa nie zrobiło na Novej różnicy, w dalszym ciągu leci świetnie. I ostatnia beczka i przejście do spokojnego galopu. W takim spokojnym tempie przejechałyśmy kółko i do kłusa.

Kłusem pojeździłyśmy na luźnej wodzy, klacz była już wykończona więc nie zagalopowała. W stępie popuściłam popręg i sobie tuptałyśmy. Kiedy już klacz odpoczęła poszłyśmy na myjkę, rozsiodłałam ją i przemyłam po czym fru na padok. Ja przeturlałam beczki do składziku i poszłam na obiad.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Boks II / Treningi Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin