Forum  Strona Główna
Wirtualna Stadnina Rysunkowa Inferno
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

14.09.2014 Powożenie: przyzwyczajanie do sprzętu

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Boks II / Treningi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zuzka
Właściciel stajni



Dołączył: 12 Paź 2008
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:35, 25 Lut 2015    Temat postu: 14.09.2014 Powożenie: przyzwyczajanie do sprzętu

Skoro dzisiaj nie jeździłam, to tego nie zmienię i dzisiaj popracuję z Supernovą nad powożeniem. Wzięłam dwie lonże, jedną dłuższą, drugą krótszą oraz osprzęt. Miałam jeszcze sprzęt po Insidzie i spółce, także miałam z czym pracować. Poszłam na halę z całym osprzętem i wróciłam po kucynkę. Wyszczotkowałam ją i na kantarze zaprowadziłam na halę.

Tam założyłam jej ogłowie zaprzęgowe i podczepiłam lonżę. Zaczęła się cofać w panice, że ma ograniczone pole widzenia. Zaczęłam ją uspokajać głosem, trochę ogarnęła co się dzieje. Cmoknęłam na stęp. Szła niepewnie i dość usztywniona, trochę mi się to niepodobało, ale rozumiałam klacz. Wbrew temu co było na początku i jak się zapowiadało Supernova dość szybko zaakceptowała klapki na oczkach i swobodnie szła.


-Prrrrr klaczydełko
Zatrzymałam ją i doczepiłam drugą lonżę, którą przełożyłam za zadem klaczy. Stuliła uszy.
-Heeeeej... spokooooojnie...
Tupnęła poirytowana tylną nogą, ale zaakceptowała lonżę. Cmoknęłam żeby zakłusowała. Nastawiła radarki [uszyska] i ruszyła. Przeżuwała wędzidło z chęcią, coś nowego! Nova lubi zmiany, Nova jest szczęśliwa. Będzie z niej dobra powożeniówka. Tak sobie deptała kłusikiem ładnie i delikatnie obniżając łebek prawie do pionu i podnosząc nóżki. Do stępa i zmieniamy kierunek. Na drugą stronę szła równie miło dla oka. Zwolniłam ją do stępa po dziesięciu minutach i eksperymentalnie przyczepiłam szory. Wierzgnęła jak poczuła coś na zadzie, ale się uspokoiła. Ruszyłam ją do kłusa. Nie było żadnych ekscesów z jej strony.

Zadowolona z kucynki postanowiłam zakończyć trening. Wzięłam ją z powrotem na kantar i przegalopowałam na lonży. Zadowolona wierzgała, bo miała swobodę na nogach w końcu. Z uśmiechem wzięłam ją do stajni, a na hali posprzątałam. Zabrałam się do mycia bryczki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Boks II / Treningi Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin